Zielona Szkoła w Wiśle 2015

Zielona Szkoła to forma edukacji, która jest źródłem twórczej pracy nauczyciela i ucznia. Ma spełniać określone cele dydaktyczno-wychowawcze i integracyjne. Uczenie się przez przeżywanie przynosi większe efekty, niż nauka w szkolnej ławce, dlatego w tym roku szkolnym dyrektor Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Majdanie Wielkim mgr Małgorzata Kawałek po raz czwarty we współpracy z fundacją dla dzieci zorganizowała wyjazd na Zieloną Szkołę do Wisły.

Zakończenie 6.11.2015

            Dzięki ofiarności Fundacji ING Dzieciom 44 uczniów oraz 8 nauczycieli (jako wolontariusze) miało okazję wziąć udział w bezpłatnym turnusie edukacyjnym w dniach 24.10-07.11.2015 r. Naszym miejscem zakwaterowania był przytulny ośrodek Regle gdzie czekały na nas czyste pokoje, sympatyczna obsługa, oraz smaczne i zdrowe posiłki.

Program Zielonej Szkoły był bardzo napięty i wypełniony różnymi atrakcyjnymi wycieczkami, zajęciami i zabawami. Nikt nie mógł narzekać na nudę. Dzieci oprócz codziennych zajęć dydaktycznych podczas których realizowana była podstawa programowa, uczestniczyły w wielu pieszych oraz autokarowych wycieczkach, zajęciach na basenie, konkursach, dyskotekach oraz grach sportowych.

Górskie wędrówki stanowiły wspaniałą alternatywę dla lekcji wychowania fizycznego w szkolnej sali. Wycieczki w góry Beskidu Śląskiego oprócz sportowej aktywności były dla uczniów wspaniałą lekcją przyrody, podczas której poznali charakterystyczną roślinność lasów. Szczyty górskie: Jarzębata, Kobyla oraz Klimczok już nie są nam obce. Klimczok, czyli cel ostatniej wędrówki, miał wysokość 1 117 m n.p.m. Część trasy na dzieci pokonały gondolową kolejką linową „Szyndzielnia”. Podróż nią była nie lada przeżyciem, a z wagoników mogły podziwiać panoramę miasta Bielska-Białej, które leży u stóp góry.

Odwiedziliśmy dwa muzea: Muzeum i Galerię Adama Małysza oraz Muzeum Beskidzkie. Dzieci przekonały się iż muzeum nie musi kojarzyć się z wielkimi gablotami i nudą. Może natomiast organizować lekcje, które z pewnością na długo zostaną w pamięci. Siedząc w ławkach dawnej szkolnej sali dowiedzieli się o tym, jak uczyli się ich rówieśnicy z ubiegłego wieku. Wzięli udział w zajęciach tradycyjnej obróbki wełny, prowadzonych przez panią Zuzannę, która podtrzymuje i przekazuje dawne tradycje. Dowiedzieli się jak niegdyś górale beskidzcy wytwarzali ubrania na własne potrzeby. Mogli spróbować czichrać, czyli rozciągać wełnę i następnie krymplować ją szczotkami, czyli czesać i oczyszczać oraz zobaczyć jak wygląda praca na kołowrotku. Wizyta w kuźni u kowala to dla dzieci nie tylko możliwość zobaczenia jego pracy na żywo, ale i garść ciekawostek o zawodzie, który niegdyś bardzo rozpowszechniony, dziś jest rzadko spotykany. Lekcja w muzeum zaznajomiła dzieci z życiem, zwyczajami i zajęciami dawnych górali.

Za sprawą wizyty w Miasteczku Westernowym Twinpigs w Żorach przenieśliśmy się w świat XIX-wiecznych przygód Dzikiego Zachodu. Znajdujące się w nim ścieżki edukacyjne oraz opowieści przewodnika przybliżyły historię, geografię, przyrodę i kulturę Stanów Zjednoczonych, a atrakcje dostarczyły wiele frajdy.

W Beskidzie Śląskim znajduje się miejsce, w którym gospodarze opowiadają o życiu dawnych mieszkańców. Jest to Chlebowa Chata, gdzie mogliśmy poczuć klimat sprzed 100 lat i poznać smak tradycji. Wizyta rozpoczęła się w pomieszczeniu urządzonym na wzór dawnego mieszkania. Tam też znajduje się piec do tradycyjnego wypieku chleba oraz szereg różnych, niezbędnych sprzętów w życiu bardzo odległym dla zwiedzających. Nasi podopieczni mieli okazję sprawdzić m.in. jak niegdyś przebiegała kąpiel, dowiedzieć się jak wyrabiano masło i prześledzić drogę ziarenka do bochenka chleba. Upiekli także własne podpłomyki, czyli cienkie placki, których przygotowanie i wypieczenie zajęło im kilka minut. Gospodarze Chaty podali do tego własnej roboty masło, miód, smalec i kawę zbożową.
Niebywałą atrakcją dla dzieci był pobyt w stodole, gdzie zasiedli za kierownicą ciągników, traktorów oraz bardziej „eleganckich” pojazdów. Na koniec wizyty dowiedzieli się wiele ciekawostek z życia pszczół, ich wewnętrznej hierarchii, zwyczajach i wytwarzaniu miodu.

Byliśmy również w bielskim Teatrze Lalek „Banialuka” gdzie obejrzeliśmy „Piękną i Bestię” – wielokrotnie nagradzany spektakl, który nie schodzi od wielu lat ze sceny. Swoim przekazem, scenografią i charakterystycznymi marionetkami zachwycił i wzruszył naszych podopiecznych. Wizyta w teatrze nie zakończyła się na obejrzeniu spektaklu. Po przedstawieniu naszym widzom aktorka przybliżyła historię miejsca oraz zapoznała z różnymi rodzajami lalek, które są wykorzystywane podczas spektaklu. Dzieci mogły poczuć się jak aktorzy, wejść na scenę teatru i spróbować je zaanimować. Mieli także niebywałą okazję bycia za kulisami sceny i zwiedzenia niedostępnych dla widzów pomieszczeń – pracowni plastycznej, krawieckiej, stolarni, gdzie na długo przed każdym spektaklem trwają przygotowania.

Dwutygodniowy pobyt w Wiśle był dla uczniów czasem nauki, zabawy, integracji, ale i samodzielności. Grono pedagogiczne wyróżniło uczniów, których porządek w pokojach świecił przykładem. Podczas turnusu edukacyjnego dzieci „posadziły” w Reglach nietypowe drzewo, na którym „zakwitły” wartości i zasady, jakimi kierują się w życiu. Pobyt na zielonej szkole dostarczył uczniom nowych wrażeń, doświadczeń i pozytywnych przeżyć.

Czas minął bardzo szybko i choć niektórzy nie raz uronili łzę z tęsknoty za rodzicami, ciężko było nam wyjeżdżać i wracać do Majdanu Wielkiego. Do domu wróciliśmy uśmiechnięci i zadowoleni, z mnóstwem miłych wspomnień.

 

„Powiedz mi – zapomnę.
Pokaż mi – a zapamiętam.
Pozwól mi działać – a zrozumiem”
Konfucjusz

Możesz również polubić…